Japonia 2013 – dzień 2 – Miyajima, Osaka

Dzień rozpoczął się fatalną pogodą. W Osace lałooooooooooo jak z cebra. Na szczęście dystans do Hiroshimy jest na tyle duży, że i pogoda potrafiła się zmienić. Co prawda nadal było pochmurno, ale bez opadów i dosć przyjemną temperaturą. Podróż Shinkansenem minęła szybko, dzięki nawiązanej w pociągu znajomości. Pozdrawiamy wpółpodróżników z Warszawy 🙂 W Hiroshimie szybka przesiadka na pociąg do Miyajimaguchi, dalej na prom (w ramach JRPass) i po kilkudziesięciu minutach możemy przywitać jelonki na Miyajimie. Pochodziliśmy spacerkiem po wyspie odwiedzając zarówno te miejsca, które zwiedziłem ostatnio, jak i odkryliśmy zupełnie nowe. Do tych pierwszych należą m.in. Itsukushima Shrine oraz Senjokaku (Hokoku Shrine) zwany Halą Tysiąca Mat Tatami wraz z Pięciostopniową Pagodą.

Po raz pierwszy odkryliśmy kompleks Daisho-in Temple. Bardzo interesujący kompleks świątyń buddyjskich. Moim zdaniem zdecydowanie najlepszy na całej wyspie. Dalej kierując się drogowskazami "Ropeway", udaliśmy się w kierunku dolnej stacji kolejki gondolowej. Rada: idąc od Daisho-in Temple do Ropeway przechodzi się przez polankę, na której zlokalizowana jest kawiarenka. Można w niej kubić bilety na gondolę, co w przypadku tłumów pozwoli oszczędzić czasu przed wejściem. Dzisiaj tłumów nie było. Wjazd na górę odbywa się dwuetapowo. Najpierw 8-osobowymi wagonikami (co ok. 1 minutę), a następnie przesiadka do wagoników 30-osobowych, kursujących co 15 minut. Jakie wrażenia? A no mieszane. Roztaczające się widoki, szczególnie na okoliczne wyspy, są naprawdę fajne. Niestety żeby dojść do Mt. Misen Observatory trzeba się sporo nawspinać. A efekt i tak jest mizerny, bo obserwatorium na szczycie jest w remoncie !!! O ile dobrze pamiętam do 30 września. Teraz już wiemy, że na czas remontu wspinaczkę spokojnie (tzn. bez strat dla efektów wizualnych) można zakończyć w Lover's Sanctuary z wiecznym ogniem, płonącym od 1200 lat.

Droga powrotna do portu może prowadzić albo 1,8 km leśnymi ścieżkami, albo znowu dwoma gondolami.

Na zakończenie wizyty na Miyajimie koniecznie trzeba spróbować grillowanych ostryg i ciasteczek "Heart-in Momiji".

INFORMACJE CENOWE (wszystkie ceny dotyczą dorosłych):

  • Itsukushima Shrine - 300YEN,
  • Hokoku Shrine - 100YEN,
  • Daisho-in Temple - free,
  • Ropeway - 1800YEN RT, 1000YEN OW,
  • grillowane ostrygi - 3 szt. 500YEN,
  • ciasteczka Momiji - 1 szt. 80YEN.

Powrót do Hiroshimy przebiegł szybko i sprawnie. Choć trochę kleiły nam się oczy. Z dworca w Hiroshimie można do głównego punktu zwiedzania (Hiroshima Peace Memorial Park) dojechać tramwajem 2 lub 6. Płaci się u kierowcy, wrzucając kasę do "skarbonki" przy wyjściu. Nad parkiem nie będę się rozpisywał, bo to po prostu należy zobaczyć. Jedynym wyjątkiem od mojej poprzedniej podróży jest mniejsza ilość ludzi, więc i zdjęcie Dzwonu Pokoju można było spokojnie zrobić. Uczciliśmy również pamięć poległych w tym strasznym wydarzeniu, uderzając w Dzwon. Ostatnio nie odwiedziłem również Muzeum upamiętniającego wydarzenia z sierpnia 1945 r. więc teraz nadrobiłem zaległości.

Oczywiście obowiązkowym punktem pobytu w Hiroshimie jest zjedzenie okonomi-yaki w jednej z malutkich knajpek w Okonomi-mura. Od dzisiaj również moja żona jest wielbicielem naleśnika z kapustą pekińską, kiełkami, makaronem, boczkiem, owocami morza, jajkiem szczypiorkiem i sosem sojowym.

Spokojny spacer na dworzec zwiastował zakończenie pierwszego dnia zwiedzania. Po 94 minutach jazdy Shinkansenem dotarliśmy do naszej bazy. Jeszcze tylko ptysie i już można zacząć pisać relację 🙂

INFORMACJE CENOWE:

  • tramwaj w Hiroshimie - 150YEN bez względu na dystans na terenie miasta,
  • Hiroshima Peace Memeorial Muzeum - 50YEN,
  • okonomi-yaki od 735 do 1830YEN.

dzień 0 || dzień 1 || dzień 2 || dzień 3 || dzień 4 || dzień 5 || dzień 6 || dzień 7 || dzień 8 || dzień 9

Czytaj więcej

Japonia 2012 – dzień 2 – Miyajima, Hiroshima

Miyajima

Pierwszy dzień zwiedzania rozpocząłem od szybkiej podróży z Hiroshimy na wyspę Miyajima. Chyba wszyscy znają największą bramę torii O-torii, która właśnie tam się znajduje.

Dojazd ze stacji Hiroshima w ramach JRPass odbywa się z platformy nr 1 pociągiem linii JR Sanyo. Podróż trwa ok. 26 minut. Nie trzeba dokładni godziny odjazdu, bo kursy odbywają się co kilkanaście minut. Wysiadamy na 8-mej stacji Miyajimaguchi. Ze stacji kulejowej należy dojść do przystani, z której startują promy. Znajduje się ona dokładnie na przeciwko dworca kolejowego w odległości około 300m. I tutaj miła niespodzianka. Jedną z dwóch linii promwych jest JR, więc rejs odbywa się w ramach JRPass'u. Jeżeli ktoś chce kupić bilet, to w jedną stronę kosztuje 170 YEN, a w dwie 340 YEN.

Wycieczkę rozpocząłem około 8-mej rano. I okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po pierwsze dlatego, że z czasem przybywało ludzi w postępie geometrycznym. W szczególności wycieczek szkolnych. Przez nie możliwe było znaleźć miejsce, z którego możnaby zrobić zdjęcie samej tylko bramy O-torii. Wszędzie dzieciaki. Drugim argumetem za poranną wycieczką są pływy wodne. Gdy przyjechałem to do O-torii możnabyło dojść. Z każdą minutą wody jednak przybywało i po trzech godzinach woda docierała już do Chramu Itsukushima.

Ciekawostką są biegające, a właściwie chodzące wśrod ludzi, daniele. Jest ich całe mnóstwo i panowie chodzący z miotłami mają "co" zamiatać. Będąc na wyspie należy zjeść ciasteczko w kształcie klonowego liścia - Momiji Manju. Smaczne, z nadzieniem ze słodkiej, czerwonej fasoli lub innym. Podawane na ciepło, gdyż pieką je na każdym narożniku. Koszt 75YEN.

O zabytkach nie będę się rozpisywał. Od tego są przewodniki. Warto też zajżeć na stronę: http://www.miyajima.or.jp/english/index.html

Hiroshima

Co należy zobaczyć w Hiroshimie? Oczywiście Park Pokoju. Miejsce upamiętniające jedną z największych tragedii, którą zrobił człowiek człowiekowi. Można tam dojechać tramwajem nr 6 startującym z przed dworca Hiroshima. Koszt dojazdu 150 YEN. Płaci się przy wysiadaniu, wrzucając odliczone pieniążku do "skarbonki" obok kierowcy.

Spacer po Parku Pokoju powoduje oczywistą zadumę nad historią, która wydarzyła się w tym miejscu. Niestety z tej zadumy wyrywają człowieka wszechobecne wycieczki. Nawet odgłos Dzwonu Pokoju przestaje robić wrażenie, gdy po podejciu bliżej okazuje się, że "walą" w niego dzieciaki, traktując to jako zabawę. Żeby robić zdjęcie dzwonu, i tylko dzwonu, musiałm się wybrać na nocną sesję.

Z Parku Pokoju udałem się do Hiroshima Castle. Do parku otaczającego i okolic wstęp jest bezpłatny. Natomiast na samą wieżę wejście kosztuje 360YEN. Zwieńczeniem wycieczki była wizyta w ogrodzie Shukkeien. Zaciszna, zielona enklawa w centrum miejskiej dżungli. Przepiękny ogród, który na pewno wart jest wejściówki za 250YEN.

Ponieważ dopadł mie jetlag, więc wieczorny spacer odbyłem po poobiedniej drzemce. Park pokoju nocą robi również ogromne wrażenie. Dopiero w ciemnościach, bez zgiełku szkolnych wycieczek, można spokojnie pomyśleć nad historią tego miejsca.

Zakończenie dnia - czysto kulinarne. Specjalność Hiroshimy Okonomi-Yaki. W okolicach domu towarowego Parco znajduje się Okonomi-mura. Trzy pietra małych knajpek, w których serwuje się tylko to danie. Super. Polecam. Doskonały trening jedzenia pałeczkami.

start || dzień 1 || dzień 2 || dzień 3 || dzień 4 || dzień 5 || dzień 6 || dzień 7 || dzień 8 || podumowanie

Czytaj więcej