- wpisy 4 - jest OK
- książki - jest OK
- Ludzie, którzy jedzą ciemność. Prawdziwa historia o dziewczynie, która zaginęła w Tokio i o złu, które ją pochłonęło - Richard Lloyd Parry - stron 464
- Sejf - Tomasz Sekielski - stron 340
- Obraz kontrolny - Tomasz Sekielski - stron 352
- Sejf 3 Gniazdo Kruka - Tomasz Sekielski - stron 328
- Korea Północna. Ostatni wielki brat - Piotr Głuchowski, Marcin Kowalski - minibook (w trakcie)
Ogólnie
Czy to ma rację bytu?
Dostaję ostatnio sporo e-maili (najczęściej od osób, które skorzystały z promocji Emirates i QatarAirways) z pytaniami związanymi z Japonią. Dotyczą one bardzo różnych kwestii. Począwszy od cen jedzenia, biletów wstępu, aż po pytania dotyczące transportu i noclegów.
Bardzo się cieszę, że mój blog zdobywa coraz większe zainteresowanie. Również pomoc w kwestiach, o których mam jakieś pojęcie, sprawia mi frajdę. Odpowiadam na wszystkie maile i komentarze. Nic nie zostaje bez odpowiedzi.
Wpadłem więc na pomysł, aby zorganizować na stronie takie małe FAQ dotyczące Japonii. Znalazłyby się w nim odpowiedzi na pytania dręczące osoby planujące podróż do kraju "kwitnącej wiśni". Oczywiście Internet jest pełen takich informacji, ale można by je jakoś usystematyzować.
Jak sądzicie, czy jest szansa, aby coś takiego się przyjęło?
Jeżeli macie jakieś pomysły, to podzielcie się nimi w komentarzach do tego postu, pisząc do mnie za pośrednictwem formularza lub na FB.
Czekam z niecierpliwością 🙂
Próba kradzieży
Tym razem nie będzie to wpis podróżniczy. Będzie o tym jak najadłem się trochę strachu...
Jestem aktywnym użytkownikiem karty kredytowej już dobre kilkanaście lat. Używam jej do płacenia bardzo często i praktycznie za wszystko. Zarówno w tradycyjny sposób w sklepach, kinach itp. jak i w internecie. Jakiś czas temu mój bank wprowadził usługę 3DSecure, która w skrócie polega na tym, że płacąc za zakupy w internecie oprócz standardowych danych typu imię i nazwisko, nr karty, data jej ważności i kod CCV podaje się również kod, który przychodzi SMS-em. Nie ukrywam, że zanim się przyzwyczaiłem to trochę mnie to wkurzało. Kupuję sobie coś, a telefon w innym pomieszczeniu. Często musiałem po niego biegać.
Od soboty już nie będę narzekał. 3DSecure uratowało mi tyłek. A właściwie trochę pieniędzy i czasu związanego z załatwianiem formalności w bankach. A było to tak.
Siedzimy sobie ze znajomymi, mile spędzając wieczór. Nagle miłą rozmowę przerywa dźwięk przychodzącego SMS-a o treści: "Autoryzacja transakcji. Kod: 58348277. Cxxx Hxxxxxxx". WTF??? Przecież siedzę sobie daleko od kompa i nie robię niczego co wymagałoby autoryzacji. Szybki login na stronę bankową i... nie widać. Na pierwszy rzut oka wszystko w porządku. W takim razie telefon na infolinię banku i sprawa robi się jasna.
"Tak. Ktoś próbował skorzystać z Pana karty kredytowej. Najpierw była transakcja na kwotę 0,50$, która po chwili została anulowana."
A więc, ktoś dostał w swoje łapy dane mojej karty, a następnie próbował zrobić z tego pożytek. Mała transakcja służyła sprawdzeniu, czy karta jest aktywna. Następna miała być już prawdopodobnie większa.
Przemiła Pani z banku kartę zastrzegła. Nowa ma przyjść jeszcze w tym tygodniu. Nowy numer, nowe konto do przelewów, nowy PIN. Najważniejsze, że z konta nic nie zniknęło.
Dzięki Ci 3DSecure.
Uwaga: wszystkie ewentualnie zastrzeżone nazwy i loga użyłem tylko w celach informacyjnych.
Wakacje 2012 na Cyprze – prolog
Nadszedł czas na kolejne wakacje. Tym razem kierunek - Cypr. Tam nas jeszcze nie było. Jedziemy z A. i S.
Bilet lotniczy kupiony w taryfie First Minute naszego narodowego przewoźnika. Cena za trasę POZ-WAW-LCA-WAW-POZ - 391 zł od osoby. Minusem tak korzystnej ceny jest fatalny czas przesiadki w WAW - około 14,5h. Ale to nic. Pozwiedzamy Warszawę. Dawno nie mieliśmy okazji.
Tak więc:
-
nocleg zarezerwowany,
-
ubezpieczenie wykupione,
-
samochód wypożyczony.
Startujemy jutro !!! Oczywiście relacja będzie.