Jesienny Istambuł

  Zawirowania w życiu zawodowym spowodowały, że w tym roku nie było za dużo czasu wolnego, który można byłoby poświęcić na podróże. Niemniej krótki okres bezrobocia w pierwszym kwartale zaowocował biletami do Istambułu. Miasta, w którym byłem już wielokrotnie, ale wielokrotnie mogę również do niego wracać. Lecimy na krótko. Krótko, ale w gorącym ostatnio okresie zawodowym, każdy dzień spędzony z dala od komputera jest na wagę złota. Ten wyjazd będzie wyjątkowy z powodu kilku "pierwszych razów": - pierwszy raz lecimy tureckimi liniami Pegasus, - pierwszy raz będziemy lądować w azjatyckiej części Istambułu na lotnisku Sabiha Gökçen, - pierwszy raz lecimy w grupie siedmioosobowej. "Kierownikiem" wyprawy jestem ja. Ostatnio byłem w IST dokładnie 2 lata temu. Mam nadzieję, że zamieszki na Taksim są już przeszłością.

Jedna myśl na temat “Jesienny Istambuł

Komentarze są zamknięte.